Colin T. Campbell
Colin T. Campbell – lekarz, który nie chce ukrywać prawdy
14 maja 2017
oczyszczanie organizmu
Jak łagodniej przejść oczyszczanie organizmu
19 maja 2017
 

Dwa lata temu natknęłam się na fanpage „Zdrowe Żywienie Małych Wrocławian” na Facebooku. Zaciekawiła mnie tematyka zdrowego żywienia dzieci i interesujące informacje, które czasem się tam pojawiają, więc zostałam.

Jakiś czas temu na fanpage’u pojawił się tekst mówiąc ogólnie o diecie warzywno-owocowej. Do dzisiaj jestem sobie wdzięczna, że go przeczytałam, bo uświadomił mi, że chociaż dotychczas myślałam, że w moim domu je się zdrowo i kolorowo, to daleko temu do tego, jak nasza dieta powinna wyglądać. Od tego czasu zaczęłam zwracać większą uwagę na to, co jedzą dzieci i cała rodzina.

Kiedy niejadek zjada wszystko oprócz warzyw

Chyba każdy rodzic spotkał się kiedyś z oporem dzieci do jedzenia warzyw. Czy to dlatego, że po prostu dzieci nie lubią warzyw? Co sprawia, że wolą szynkę i ser od pasty warzywnej, a między posiłkami jedzą słodycze, choć równie dobrze mogłyby sięgnąć po chrupiącą marchewkę?

Niektóre dzieci mają wręcz reakcję alergiczną na samą myśl o warzywach.

To wszystko jest jasne i powszechnie wiadome, ale najważniejsze jest tutaj pytanie, czy można jakoś temu zaradzić? Otóż można, a jak – tego dowiesz się po przeczytaniu tego artykułu.

Jak naprawdę stoją sprawy z jedzeniem warzyw przez dzieci?

Na każdym kroku da się zauważyć, że warzywa są spychane na dalszy plan, nie tylko w żywieniu dzieci, choć to właśnie w ich przypadku efekty takiego podejścia najbardziej dają się we znaki. W przedszkolach posiłki są ubogie w warzywne dodatki, w sklepach działy warzywno-owocowe często są bardzo okrojone i bledną w cieniu regałów z zupkami chińskimi, a w restauracjach największym powodzeniem cieszą się słodycze i fast-foody. Nasze dzieci widzą to wszystko i myślą, że jasne pieczywo, szynka czy chrupki kukurydziane to dobre i cenione zamienniki warzyw. I gdzie tutaj miejsce dla diety warzywno-owocowej?

Skutkiem jest nic innego jak otyłość. Nawet nie tyle sama otyłość, co jej epidemia. Ona i inne choroby dietozależne to narastający i palący problem wśród dzieci i młodzieży. Skoro coraz więcej dzieci cierpi na schorzenia, które do tej pory były przypisywane tylko osobom starszym, m.in. nadciśnienie i cukrzycę, to jest to znak, że najwyższy czas przyjrzeć się naszemu stylowi odżywiania. I jak najszybciej dowiedzieć się, dlatego dzieci nie lubią warzyw, żeby móc temu zapobiec.

U podłoża niechęci dzieci do warzyw może leżeć psychika, ale niekoniecznie

Coraz częstszą przyczyną niechęci dzieci do diety owocowo-warzywnej jest zaburzenie integracji sensorycznej. Równie często występuje u nich też wybiórczość żywieniowa, która może być powodowana różnymi czynnikami. Choć fakt, że dziecko broni się przez zjedzeniem brukselki na pierwszy rzut oka wydaje się niegroźny, czasem problem narasta do takich rozmiarów, że niezbędna jest wizyta u dietetyka albo nawet psychologa.

Kto odpowiada za to, że dzieci nie lubią warzyw?

Rodzice często rozkładają ręce. Twierdzą, że mimo usilnych próśb dziecko dalej nie chce zjeść surówki przy obiedzie. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy proponowanie czegoś dziecku to skuteczne narzędzie wychowawcze? Kto tutaj rządzi – dziecko czy Ty? Jeśli proponowanie nie pomaga, trzeba wymyślić inny, sprytniejszy sposób. Ale najpierw dobrze jest poznać przyczynę niechęci dziecka do diety owocowo-warzywnej.

To, czy dziecko zajada się warzywami czy raczej traktuje je jak najgorszego wroga zależy nie tyle od upodobań, co raczej od działań rodziców i doświadczeń, które dziecko kojarzy z jedzeniem warzyw.

To, co przeczytasz, może być dla Ciebie nie lada niespodzianką, ale miej otwartą głowę i dopuść taką możliwość, że też popełniasz opisane poniżej błędy i że to one mogą stać za tym, że Twoje dzieci nie lubią warzyw.

Jeśli zdasz sobie sprawę z problemu, łatwiej będzie Ci go rozwiązać.

Oczywiście postawy i działania rodziców nie zawsze leżą u podłoża niechęci dzieci do warzyw, która może stanowić problem w zastosowaniu diety dr Dąbrowskiej opartej na owocach i warzywach. Nie jest to jednak rzadkością, o czym możesz się przekonać, czytając dalej.

Główne powody, dla których dziecko staje się warzywnym niejadkiem

Na poniższej liście znajdziesz najbardziej powszechne przyczyny niechęci dzieci do warzyw. Oczywiście nie są to wszystkie przyczyny, ale zapewne ta lista pomoże Ci zorientować się w sytuacji. W razie potrzeby, kiedy żadna z tych przyczyn nie znajduje odzwierciedlenia w zachowaniu Twojego dziecka, możesz sięgnąć po dodatkową literaturę.

1. Dziecko nie jest przyzwyczajone do jedzenia warzyw

Zgubne jest myślenie, że dziecko powinno od razu z uśmiechem na twarzy zajadać się warzywami. Szczególnie, kiedy zamiast nich ma do wyboru mięciutkie bułeczki, chrupiące paluszki czy słodkie cukierki. Od razu wiadomo, że będzie wolało to drugie.

Jeśli od samego początku Twoje dzieci zamiast posiłków warzywnych dostawały paluszki, chrupki i parówki, nie ma co się dziwić, że nie lubią warzyw – a raczej myślą, że nie lubią, bo po prostu nie mają w zwyczaju ich jeść. Rodzice sądzą, że skoro dziecko pluje gotowaną marchewką albo brokułami, po prostu ich nie lubi i nie ma sensu próbować go do nich przyzwyczaić. I właśnie tutaj jest pies pogrzebany.

To „plucie” wcale nie jest spowodowane smakiem warzyw, ale faktem, że ten rodzaj pokarmu jest dla dziecka nowością i zanim go polubi, musi go zaakceptować, czyli po prostu się do niego przyzwyczaić. Czasami potrzeba nawet 15 prób, żeby dziecko zaczęło jeść dane warzywo. Tymczasem co robią rodzice? Po kilku razach rezygnują z proponowania dziecku warzyw i przyjmują do wiadomości, że dieta owocowo-warzywna na pewno nie będzie dobra dla ich dziecka.

Przyzwyczajenie dziecka do jedzenia warzyw może trwać wiele miesięcy, dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jedno jest pewne – cierpliwość popłaca. Warto czekać nawet te kilka miesięcy, żeby pewnego dnia dziecko samo wybrało marchewkę z groszkiem zamiast kawałka ciasta. Bez naszej pomocy. Wtedy będziemy dumni.

Czasem przy wprowadzaniu nowych pokarmów do diety malucha mogą pojawić się problemy pokarmowe, jednak nie należy się tym zrażać. Zamiast tego warto próbować rozprawić się z problemami i jednocześnie kontynuować wprowadzanie warzyw do jadłospisu. Najważniejsza jest determinacja i konsekwencja. Przyzwyczajanie dziecka do jedzenia warzyw jest trochę jak praca, która opłaca się dopiero po pewnym czasie.

Dieta dr Dąbrowskiej nie będzie możliwa do wprowadzenia od razu. Trudności z zaakceptowaniem niektórych warzyw mogą pojawić się bowiem nie tylko u maluchów, ale też u kilkuletnich dzieci. W tym przypadku sposób działania jest taki sam. Próbujemy do skutku, uparcie nakładając warzywa na talerz i czekając na moment, kiedy dziecko się do nich przekona. Słowo zachęty oczywiście nie zaszkodzi.

W dalszej części artykułu znajdziesz więcej sposobów na to, jak sobie z tym poradzić, ale póki co sprawdź, czy brak przyzwyczajenia do jedzenia warzyw to jedyny powód, dla którego Twoje dziecko ich „nie lubi”.

2. Nie jesteś dla dziecka wiarygodnym dowodem na to, że można jeść warzywa

Wiele osób myśli, że zjada wystarczająco dużo warzyw, podczas gdy w rzeczywistości ich ilość na naszych talerzach często nie jest wystarczająca. W tej kwestii trzeba zwrócić uwagę na kilka rzeczy – nie tylko na ilość i częstotliwość jedzenia warzyw, ale też na ich formę, nastrój, który towarzyszy jedzeniu warzyw i wagę, którą przykłada się do stosowania chociaż po części diety owocowo-warzywnej w naszych rodzinach.

Jeśli dziecko widzi, że tata zjada na obiad wielki kawał mięsa, a tylko łyżkę surówki, trudno, żeby widziało w nim dobry przykład. Tak samo, jeśli mama na co dzień narzeka na wałeczki na brzuchu i nadmierną wagę, a sałatki, surówki i surowe warzywa je na potęgę tylko wtedy, kiedy jest na diecie odchudzającej. Najwyższy czas spojrzeć prawdzie w oczy i zrozumieć, że jeśli dziecko nie będzie miało przed oczami rodziców delektujących się warzywami i czerpiących przyjemności z ich spożywania, nie będzie miało powodu, żeby ich naśladować i do jedzenia będzie wybierać to, co oni. W końcu rodzice to dla dziecka autorytet. A bycie autorytetem do nie lada odpowiedzialność. Dlatego odpowiedz teraz szczerze na poniższe pytania.

  • Czy zdarza Ci się podczas oglądania telewizji lub w czasie wizyty znajomych podjadać warzywa zamiast słonych przekąsek? Wybierać warzywne koreczki zamiast chipsów i paluszków?
  • Czy na Twoich kanapkach jest więcej warzyw niż „konkretów”? Czy można powiedzieć, że szynka lub ser są tylko dodatkiem do sałaty, pomidora, ogórka, papryki, szczypiorku?
  • Czy w ramach przekąski sięgasz między posiłkami po marchewkę, paprykę albo inne warzywa?
  • Czy połowę Twojego obiadowego talerza zajmuje surówka?

Jeśli na większość tych pytań odpowiedziałeś „nie”, Twoje dziecko nie ma Tobie zbyt dobrego przykładu jedzenia warzyw. Na szczęście możesz łatwo to zmienić.

3. Słodzone napoje i soki owocowe to stały element diety Twojego dziecka

Dlaczego dzieci nie lubią warzyw?

Soki owocowe stwarzają pozory zdrowych, jednak – właśnie – są to tylko pozory. Lubimy sobie wmawiać, że zamiast porcji warzyw wystarczy wypić szklankę soku i już. Wszystko będzie w porządku, a nasz organizm dostanie wszystkie niezbędne witaminy. Problem w tym, że nie dostanie. Co gorsza, takie myślenie przekłada się na to, że również naszym dzieciom dajemy soki zamiast warzyw, bo uważamy, że to dobre rozwiązanie, kiedy dzieci nie lubią warzyw. Tak nie jest.

W sokach owocowych, również tych samodzielnie wyciskanych, znajduje się duża ilość fruktozy, która jest cukrem prostym. Wypicie już jednej szklanki takiego soku sprawia, że dziecko czuje się najedzone i nie chce zjeść niczego innego, w tym np. warzywnej zupy.

To uczucie sytości jest jednak złudne, ponieważ powoduje je nagłe podwyższenie poziomu cukru we krwi po spożyciu dużej ilości cukru znajdującego się w soku. Dziecko szybko znów będzie głodne, a organizm dostanie w prezencie kilkadziesiąt zbędnych, mało wartościowych kalorii.

Picie soków owocowych na dłuższą metę podwyższa próg słodkości u dziecka. Oznacza to, że jego organizm coraz bardziej uzależnia się od cukru, potrzebuje go coraz więcej i ma coraz mniejszą ochotę na jedzenie wszystkiego, co nie jest słodkie. W ten sposób wpadamy w błędne koło, z którego bardzo trudno wyjść.

Soki i napoje owocowe często pomija się w całodziennym bilansie kalorycznym, ale jest to karygodny błąd. Niektóre soki mają nawet taką samą kaloryczność jak cola, a dodatkowo są naszpikowane cukrami prostymi. Dlatego należy je traktować jako jeden z tych produktów, których spożycie to po prostu „podjadanie”, i to nie takie zdrowe, jak się wydaje. Tak naprawdę ze zdrowiem nie mają one nic wspólnego.

4. Twoje dziecko lubi podjadać między posiłkami

Tak naprawdę nawyk podjadania powinno się całkowicie wyeliminować i warto zacząć to robić już od najmłodszych lat. Mało kto wie, że podjadanie ma zły wpływ na pracę układu trawiennego i może powodować niechęć do jedzenia głównych posiłków. Dlatego też może to być jeden z powodów, dlaczego Twoje dzieci nie lubią warzyw serwowanych na obiadowym talerzu. Podjadanie sprawia, że mechanizm odpowiadający za odczuwanie sytości i głodu zaczyna szwankować, co może mieć poważne konsekwencje w przyszłości. Skutkiem będzie przede wszystkim nadwaga i otyłość.

Na domiar złego, produktami, po które najczęściej sięgają dzieci są słodycze i słone przekąski, czyli największe zło. Nie dość, że przyczyniają się one do niejedzenia podstawowych posiłków i warzyw przez dziecko, to jeszcze nie dostarczają żadnych wartościowych składników.

Jeśli już Twoje dziecko koniecznie musi zjeść coś między posiłkami, podaj mu produkty zgodne z dietą dr Dąbrowskiej – przede wszystkim warzywa, a także owoce, choć przy owocach pamiętaj, że w ten sposób dostarczasz dziecku też cukru i kalorii.

5. Twoje dziecko negatywnie kojarzy jedzenie warzyw lub jedzenie w ogóle

Mogą to być zarówno negatywne skojarzenia, jak i brak tych pozytywnych. Czy Twoje dziecko było kiedykolwiek zmuszane do jedzenia? Czy masz pewność, że osoby, którym na co dzień powierzasz opiekę nad swoim dzieckiem – opiekunki w żłobku, nauczycielki w szkole – mają odpowiednie podejście i nie każą Twojemu dziecku jeść tego, czego nie chce? A może nigdy nie pokazałeś mu, jak przyjemna w stosowaniu jest dieta owocowo-warzywna i jak dużo radości przynosi wspólne jedzenie posiłków bogatych w warzywa? Warto się nad tym zastanowić.

Jeśli Twoje dziecko nie ma pozytywnych doświadczeń związanych z jedzeniem warzyw, możesz bardzo łatwo temu zaradzić. Nie ma znaczenia, w jakim wieku jest Twoje dziecko – każdy moment jest dobry, żeby na nowo mu pokazać, jak dużo frajdy może dawać jedzenie warzyw, na których opiera się m.in. dieta dr Dąbrowskiej.

  • Zabierz dziecko ze sobą na zakupy i pozwól mu wybrać na obiad te warzywa, na które ma największą ochotę.
  • Zorganizuj domowy warzywnik – może to być zarówno grządka na ogródku lub na działce, jak i doniczka na parapecie.
  • Zaangażuj dziecko w przygotowywanie posiłków warzywnych.
  • Wprowadź do domu zwyczaj wspólnego jedzenia posiłków.
  • Uruchom kreatywność i staraj się uprzyjemnić dziecku jedzenie warzyw poprzez wymyślanie zabawnych historii z ich udziałem i ciekawy sposób podania.
  • Pozwalaj dziecku na nieco swobody – zachęć je czasem do jedzenia palcami i nie miej mu za złe, kiedy się ubrudzi.
  • Nie zmuszaj dziecka do jedzenia i pozwalaj mu wybrać, co chce zjeść.
  • Rozmawiaj z dzieckiem o korzyściach, które będzie miało z jedzenia warzyw.
  • Próbuj nowości i bądź elastyczny przy wyborze warzyw – dopasuj się do gustu dziecka. Nawet jeśli brukselka nie jest Twoim ulubionym warzywem, nie oznacza to, że Twoje dziecko też nie będzie jej lubić. Wręcz przeciwnie –być może stanie się ona jego ulubionym warzywem.
  • Organizuj przyjęcia i podawaj na nich warzywne przekąski i potrawy. Kiedy dziecko zobaczy, że wszyscy z uśmiechem na twarzy jedzą warzywa, będzie mu łatwiej się do nich przekonać, szczególnie, jeśli wśród gości będzie inne dziecko. Być może dzięki temu spróbuje tego, czego do tej pory nie chciało dotknąć.

6. W jedzeniu warzyw przeszkadzają fast-foody

Ludzki organizm ma wrodzoną „sympatię” do produktów tłustych i kalorycznych. Takimi potrawami bez wątpienia są fast-foody – zawierają one bardzo dużą ilość węglowodanów prostych i niezdrowych nasyconych tłuszczów oraz tłuszczów trans. Dzieci jednak bardzo szybko są w stanie polubić ich smak. Dlatego zaczynają kojarzyć coś, co im smakuje, z daniem pozbawionym warzyw, bo – nie oszukujmy się – dodatki warzywne w fast-foodach, jeśli w ogóle występują, są bardzo skromne. Żeby zmienić nawyki żywieniowe dziecka związane z jedzeniem fast-foodów, można wypróbować przepisy na domowe hot-dogi czy hamburgery. Będą jednakowo smaczne i o niebo lepsze pod względem zdrowotnym, a dodatkowo sprawią, że dziecko bardziej przekona się do diety warzywno-owocowej.

Nagradzasz dziecko słodyczami

Dlaczego dzieci nie lubią warzyw?

Zapewne robisz to, choć możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Sztampowym przykładem jest tutaj poobiedni deser – dziecko dostaje kawałek ciasta, lody na patyku lub batonika zaraz po tym, jak zje danie główne. Dziecko postrzega to jako nagrodę za zjedzenie obiadu, w którym oczywiście mogą pojawić się warzywa.

W najmłodszych latach taka strategia częściowo może działać, ale co się stanie, kiedy dziecko dorośnie i nie będzie musiało spełniać żadnych warunków, żeby dostać słodycze?

Tak – będzie je jadło wtedy, kiedy będzie miało ochotę, czyli zapewne nadzwyczaj często, biorąc pod uwagę ciągłe podwyższanie progu słodkości, o którym mówiliśmy wcześniej. Przecież wtedy nie będzie już musiało jeść warzyw, które są mniej atrakcyjne niż słodycze.

Pęd do słodyczy u dzieci nakręca się właśnie przez nagradzanie. Dzieci zaczynają kojarzyć je z czymś przyjemnym, oczekiwanym i pozytywnym, bo przecież są dla nich nagrodą. Jest to jednak zgubna praktyka, ponieważ nie uczy dziecka niczego oprócz zamiłowania do słodyczy. Możemy się z nią spotkać nie tylko przy stole, ale też w innych okolicznościach, np. w szkołach i przedszkolach, gdzie za wygranie konkursu lub zwycięstwo w zawodach nagrodą są zazwyczaj słodycze.

W pigułce – co więc robić, kiedy dzieci nie lubią warzyw?

Nie ma rzeczy, której nie można zmienić i zalicza się do tego również dieta owocowo-warzywna jako zamiennik dotychczasowych nawyków warzywnych niejadków. Teraz już wiesz, jakie są powody tego, że dzieci nie lubią warzyw, a to na pewno pomoże Ci w przezwyciężeniu problemu. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, które na pewno bardzo Ci się przydadzą w stopniowym wprowadzaniu zmiany.

  1. Zaangażuj dziecko w cały proces związany z jedzeniem warzyw, zaczynając od zakupów, poprzez gotowanie, kończąc na jedzeniu. Być może założycie nawet własną hodowlę?
  2. Bądź wzorem do naśladowania. Jedz warzywa z przyjemnością i kiedy tylko masz ku temu okazję. Kiedy dziecko zobaczy, że jedzenie warzyw sprawia Ci radość, będzie chciało też spróbować i przestanie widzieć w warzywach swojego najgorszego wroga.
  3. Pozwól dziecku wybrać, które warzywa chce zjeść. Możesz to zrobić już na zakupach lub przygotować warzywny szwedzki stół, z którego dziecko będzie mogło zabrać to, na co ma ochotę. Dzięki temu zacznie jeść o wiele więcej warzyw.
  4. Nie zmuszaj dziecka do jedzenia niczego.
  5. Spraw, żeby Twoje dziecko miało pozytywne skojarzenia związane z jedzeniem posiłków bogatych w warzywa: organizuj przyjęcia dla gości i zadbaj o ciekawą formę podania warzyw. Możesz tez zaproponować dziecku wspólne przygotowanie potraw dla gości. Na pewno będzie miało przy tym mnóstwo frajdy.
  6. Przy przygotowywaniu potraw uruchom wyobraźnię – rób to z pomysłem i fantazją.
  7. Stopniowo odzwyczajaj swoje dziecko od picia słodzonych napojów i soków. Rozcieńczaj je z wodą, krok po kroku zmniejszając jej ilość.
  8. Wyeliminuj nawyk nagradzania dziecka jedzeniem, tym bardziej słodyczami.
  9. Wprowadź do diety dziecka zdrowe zamienniki słodyczy.
  10. Jeśli wybiórcze spożywanie pokarmów przez Twoje dziecko naprawdę Cię niepokoi, od razu skontaktuj się z dietetykiem, a może nawet psychologiem. Może się okazać, że proste sposoby będą nieskuteczne i nie obejdzie się bez profesjonalnego wsparcia. Pamiętaj, że to dla dobra Twojego dziecka.
 

Dwa lata temu natknęłam się na fanpage „Zdrowe Żywienie Małych Wrocławian” na Facebooku. Zaciekawiła mnie tematyka zdrowego żywienia dzieci i interesujące informacje, które czasem się tam pojawiają, więc zostałam.

Jakiś czas temu na fanpage’u pojawił się tekst mówiąc ogólnie o diecie warzywno-owocowej. Do dzisiaj jestem sobie wdzięczna, że go przeczytałam, bo uświadomił mi, że chociaż dotychczas myślałam, że w moim domu je się zdrowo i kolorowo, to daleko temu do tego, jak nasza dieta powinna wyglądać. Od tego czasu zaczęłam zwracać większą uwagę na to, co jedzą dzieci i cała rodzina.

Kiedy niejadek zjada wszystko oprócz warzyw

Chyba każdy rodzic spotkał się kiedyś z oporem dzieci do jedzenia warzyw. Czy to dlatego, że po prostu dzieci nie lubią warzyw? Co sprawia, że wolą szynkę i ser od pasty warzywnej, a między posiłkami jedzą słodycze, choć równie dobrze mogłyby sięgnąć po chrupiącą marchewkę?

Niektóre dzieci mają wręcz reakcję alergiczną na samą myśl o warzywach.

To wszystko jest jasne i powszechnie wiadome, ale najważniejsze jest tutaj pytanie, czy można jakoś temu zaradzić? Otóż można, a jak – tego dowiesz się po przeczytaniu tego artykułu.

Jak naprawdę stoją sprawy z jedzeniem warzyw przez dzieci?

Na każdym kroku da się zauważyć, że warzywa są spychane na dalszy plan, nie tylko w żywieniu dzieci, choć to właśnie w ich przypadku efekty takiego podejścia najbardziej dają się we znaki. W przedszkolach posiłki są ubogie w warzywne dodatki, w sklepach działy warzywno-owocowe często są bardzo okrojone i bledną w cieniu regałów z zupkami chińskimi, a w restauracjach największym powodzeniem cieszą się słodycze i fast-foody. Nasze dzieci widzą to wszystko i myślą, że jasne pieczywo, szynka czy chrupki kukurydziane to dobre i cenione zamienniki warzyw. I gdzie tutaj miejsce dla diety warzywno-owocowej?

Skutkiem jest nic innego jak otyłość. Nawet nie tyle sama otyłość, co jej epidemia. Ona i inne choroby dietozależne to narastający i palący problem wśród dzieci i młodzieży. Skoro coraz więcej dzieci cierpi na schorzenia, które do tej pory były przypisywane tylko osobom starszym, m.in. nadciśnienie i cukrzycę, to jest to znak, że najwyższy czas przyjrzeć się naszemu stylowi odżywiania. I jak najszybciej dowiedzieć się, dlatego dzieci nie lubią warzyw, żeby móc temu zapobiec.

U podłoża niechęci dzieci do warzyw może leżeć psychika, ale niekoniecznie

Coraz częstszą przyczyną niechęci dzieci do diety owocowo-warzywnej jest zaburzenie integracji sensorycznej. Równie często występuje u nich też wybiórczość żywieniowa, która może być powodowana różnymi czynnikami. Choć fakt, że dziecko broni się przez zjedzeniem brukselki na pierwszy rzut oka wydaje się niegroźny, czasem problem narasta do takich rozmiarów, że niezbędna jest wizyta u dietetyka albo nawet psychologa.

Kto odpowiada za to, że dzieci nie lubią warzyw?

Rodzice często rozkładają ręce. Twierdzą, że mimo usilnych próśb dziecko dalej nie chce zjeść surówki przy obiedzie. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy proponowanie czegoś dziecku to skuteczne narzędzie wychowawcze? Kto tutaj rządzi – dziecko czy Ty? Jeśli proponowanie nie pomaga, trzeba wymyślić inny, sprytniejszy sposób. Ale najpierw dobrze jest poznać przyczynę niechęci dziecka do diety owocowo-warzywnej.

To, czy dziecko zajada się warzywami czy raczej traktuje je jak najgorszego wroga zależy nie tyle od upodobań, co raczej od działań rodziców i doświadczeń, które dziecko kojarzy z jedzeniem warzyw.

To, co przeczytasz, może być dla Ciebie nie lada niespodzianką, ale miej otwartą głowę i dopuść taką możliwość, że też popełniasz opisane poniżej błędy i że to one mogą stać za tym, że Twoje dzieci nie lubią warzyw.

Jeśli zdasz sobie sprawę z problemu, łatwiej będzie Ci go rozwiązać.

Oczywiście postawy i działania rodziców nie zawsze leżą u podłoża niechęci dzieci do warzyw, która może stanowić problem w zastosowaniu diety dr Dąbrowskiej opartej na owocach i warzywach. Nie jest to jednak rzadkością, o czym możesz się przekonać, czytając dalej.

Główne powody, dla których dziecko staje się warzywnym niejadkiem

Na poniższej liście znajdziesz najbardziej powszechne przyczyny niechęci dzieci do warzyw. Oczywiście nie są to wszystkie przyczyny, ale zapewne ta lista pomoże Ci zorientować się w sytuacji. W razie potrzeby, kiedy żadna z tych przyczyn nie znajduje odzwierciedlenia w zachowaniu Twojego dziecka, możesz sięgnąć po dodatkową literaturę.

1. Dziecko nie jest przyzwyczajone do jedzenia warzyw

Zgubne jest myślenie, że dziecko powinno od razu z uśmiechem na twarzy zajadać się warzywami. Szczególnie, kiedy zamiast nich ma do wyboru mięciutkie bułeczki, chrupiące paluszki czy słodkie cukierki. Od razu wiadomo, że będzie wolało to drugie.

Jeśli od samego początku Twoje dzieci zamiast posiłków warzywnych dostawały paluszki, chrupki i parówki, nie ma co się dziwić, że nie lubią warzyw – a raczej myślą, że nie lubią, bo po prostu nie mają w zwyczaju ich jeść. Rodzice sądzą, że skoro dziecko pluje gotowaną marchewką albo brokułami, po prostu ich nie lubi i nie ma sensu próbować go do nich przyzwyczaić. I właśnie tutaj jest pies pogrzebany.

To „plucie” wcale nie jest spowodowane smakiem warzyw, ale faktem, że ten rodzaj pokarmu jest dla dziecka nowością i zanim go polubi, musi go zaakceptować, czyli po prostu się do niego przyzwyczaić. Czasami potrzeba nawet 15 prób, żeby dziecko zaczęło jeść dane warzywo. Tymczasem co robią rodzice? Po kilku razach rezygnują z proponowania dziecku warzyw i przyjmują do wiadomości, że dieta owocowo-warzywna na pewno nie będzie dobra dla ich dziecka.

Przyzwyczajenie dziecka do jedzenia warzyw może trwać wiele miesięcy, dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jedno jest pewne – cierpliwość popłaca. Warto czekać nawet te kilka miesięcy, żeby pewnego dnia dziecko samo wybrało marchewkę z groszkiem zamiast kawałka ciasta. Bez naszej pomocy. Wtedy będziemy dumni.

Czasem przy wprowadzaniu nowych pokarmów do diety malucha mogą pojawić się problemy pokarmowe, jednak nie należy się tym zrażać. Zamiast tego warto próbować rozprawić się z problemami i jednocześnie kontynuować wprowadzanie warzyw do jadłospisu. Najważniejsza jest determinacja i konsekwencja. Przyzwyczajanie dziecka do jedzenia warzyw jest trochę jak praca, która opłaca się dopiero po pewnym czasie.

Dieta dr Dąbrowskiej nie będzie możliwa do wprowadzenia od razu. Trudności z zaakceptowaniem niektórych warzyw mogą pojawić się bowiem nie tylko u maluchów, ale też u kilkuletnich dzieci. W tym przypadku sposób działania jest taki sam. Próbujemy do skutku, uparcie nakładając warzywa na talerz i czekając na moment, kiedy dziecko się do nich przekona. Słowo zachęty oczywiście nie zaszkodzi.

W dalszej części artykułu znajdziesz więcej sposobów na to, jak sobie z tym poradzić, ale póki co sprawdź, czy brak przyzwyczajenia do jedzenia warzyw to jedyny powód, dla którego Twoje dziecko ich „nie lubi”.

2. Nie jesteś dla dziecka wiarygodnym dowodem na to, że można jeść warzywa

Wiele osób myśli, że zjada wystarczająco dużo warzyw, podczas gdy w rzeczywistości ich ilość na naszych talerzach często nie jest wystarczająca. W tej kwestii trzeba zwrócić uwagę na kilka rzeczy – nie tylko na ilość i częstotliwość jedzenia warzyw, ale też na ich formę, nastrój, który towarzyszy jedzeniu warzyw i wagę, którą przykłada się do stosowania chociaż po części diety owocowo-warzywnej w naszych rodzinach.

Jeśli dziecko widzi, że tata zjada na obiad wielki kawał mięsa, a tylko łyżkę surówki, trudno, żeby widziało w nim dobry przykład. Tak samo, jeśli mama na co dzień narzeka na wałeczki na brzuchu i nadmierną wagę, a sałatki, surówki i surowe warzywa je na potęgę tylko wtedy, kiedy jest na diecie odchudzającej. Najwyższy czas spojrzeć prawdzie w oczy i zrozumieć, że jeśli dziecko nie będzie miało przed oczami rodziców delektujących się warzywami i czerpiących przyjemności z ich spożywania, nie będzie miało powodu, żeby ich naśladować i do jedzenia będzie wybierać to, co oni. W końcu rodzice to dla dziecka autorytet. A bycie autorytetem do nie lada odpowiedzialność. Dlatego odpowiedz teraz szczerze na poniższe pytania.

  • Czy zdarza Ci się podczas oglądania telewizji lub w czasie wizyty znajomych podjadać warzywa zamiast słonych przekąsek? Wybierać warzywne koreczki zamiast chipsów i paluszków?
  • Czy na Twoich kanapkach jest więcej warzyw niż „konkretów”? Czy można powiedzieć, że szynka lub ser są tylko dodatkiem do sałaty, pomidora, ogórka, papryki, szczypiorku?
  • Czy w ramach przekąski sięgasz między posiłkami po marchewkę, paprykę albo inne warzywa?
  • Czy połowę Twojego obiadowego talerza zajmuje surówka?

Jeśli na większość tych pytań odpowiedziałeś „nie”, Twoje dziecko nie ma Tobie zbyt dobrego przykładu jedzenia warzyw. Na szczęście możesz łatwo to zmienić.

3. Słodzone napoje i soki owocowe to stały element diety Twojego dziecka

Dlaczego dzieci nie lubią warzyw?

Soki owocowe stwarzają pozory zdrowych, jednak – właśnie – są to tylko pozory. Lubimy sobie wmawiać, że zamiast porcji warzyw wystarczy wypić szklankę soku i już. Wszystko będzie w porządku, a nasz organizm dostanie wszystkie niezbędne witaminy. Problem w tym, że nie dostanie. Co gorsza, takie myślenie przekłada się na to, że również naszym dzieciom dajemy soki zamiast warzyw, bo uważamy, że to dobre rozwiązanie, kiedy dzieci nie lubią warzyw. Tak nie jest.

W sokach owocowych, również tych samodzielnie wyciskanych, znajduje się duża ilość fruktozy, która jest cukrem prostym. Wypicie już jednej szklanki takiego soku sprawia, że dziecko czuje się najedzone i nie chce zjeść niczego innego, w tym np. warzywnej zupy.

To uczucie sytości jest jednak złudne, ponieważ powoduje je nagłe podwyższenie poziomu cukru we krwi po spożyciu dużej ilości cukru znajdującego się w soku. Dziecko szybko znów będzie głodne, a organizm dostanie w prezencie kilkadziesiąt zbędnych, mało wartościowych kalorii.

Picie soków owocowych na dłuższą metę podwyższa próg słodkości u dziecka. Oznacza to, że jego organizm coraz bardziej uzależnia się od cukru, potrzebuje go coraz więcej i ma coraz mniejszą ochotę na jedzenie wszystkiego, co nie jest słodkie. W ten sposób wpadamy w błędne koło, z którego bardzo trudno wyjść.

Soki i napoje owocowe często pomija się w całodziennym bilansie kalorycznym, ale jest to karygodny błąd. Niektóre soki mają nawet taką samą kaloryczność jak cola, a dodatkowo są naszpikowane cukrami prostymi. Dlatego należy je traktować jako jeden z tych produktów, których spożycie to po prostu „podjadanie”, i to nie takie zdrowe, jak się wydaje. Tak naprawdę ze zdrowiem nie mają one nic wspólnego.

4. Twoje dziecko lubi podjadać między posiłkami

Tak naprawdę nawyk podjadania powinno się całkowicie wyeliminować i warto zacząć to robić już od najmłodszych lat. Mało kto wie, że podjadanie ma zły wpływ na pracę układu trawiennego i może powodować niechęć do jedzenia głównych posiłków. Dlatego też może to być jeden z powodów, dlaczego Twoje dzieci nie lubią warzyw serwowanych na obiadowym talerzu. Podjadanie sprawia, że mechanizm odpowiadający za odczuwanie sytości i głodu zaczyna szwankować, co może mieć poważne konsekwencje w przyszłości. Skutkiem będzie przede wszystkim nadwaga i otyłość.

Na domiar złego, produktami, po które najczęściej sięgają dzieci są słodycze i słone przekąski, czyli największe zło. Nie dość, że przyczyniają się one do niejedzenia podstawowych posiłków i warzyw przez dziecko, to jeszcze nie dostarczają żadnych wartościowych składników.

Jeśli już Twoje dziecko koniecznie musi zjeść coś między posiłkami, podaj mu produkty zgodne z dietą dr Dąbrowskiej – przede wszystkim warzywa, a także owoce, choć przy owocach pamiętaj, że w ten sposób dostarczasz dziecku też cukru i kalorii.

5. Twoje dziecko negatywnie kojarzy jedzenie warzyw lub jedzenie w ogóle

Mogą to być zarówno negatywne skojarzenia, jak i brak tych pozytywnych. Czy Twoje dziecko było kiedykolwiek zmuszane do jedzenia? Czy masz pewność, że osoby, którym na co dzień powierzasz opiekę nad swoim dzieckiem – opiekunki w żłobku, nauczycielki w szkole – mają odpowiednie podejście i nie każą Twojemu dziecku jeść tego, czego nie chce? A może nigdy nie pokazałeś mu, jak przyjemna w stosowaniu jest dieta owocowo-warzywna i jak dużo radości przynosi wspólne jedzenie posiłków bogatych w warzywa? Warto się nad tym zastanowić.

Jeśli Twoje dziecko nie ma pozytywnych doświadczeń związanych z jedzeniem warzyw, możesz bardzo łatwo temu zaradzić. Nie ma znaczenia, w jakim wieku jest Twoje dziecko – każdy moment jest dobry, żeby na nowo mu pokazać, jak dużo frajdy może dawać jedzenie warzyw, na których opiera się m.in. dieta dr Dąbrowskiej.

  • Zabierz dziecko ze sobą na zakupy i pozwól mu wybrać na obiad te warzywa, na które ma największą ochotę.
  • Zorganizuj domowy warzywnik – może to być zarówno grządka na ogródku lub na działce, jak i doniczka na parapecie.
  • Zaangażuj dziecko w przygotowywanie posiłków warzywnych.
  • Wprowadź do domu zwyczaj wspólnego jedzenia posiłków.
  • Uruchom kreatywność i staraj się uprzyjemnić dziecku jedzenie warzyw poprzez wymyślanie zabawnych historii z ich udziałem i ciekawy sposób podania.
  • Pozwalaj dziecku na nieco swobody – zachęć je czasem do jedzenia palcami i nie miej mu za złe, kiedy się ubrudzi.
  • Nie zmuszaj dziecka do jedzenia i pozwalaj mu wybrać, co chce zjeść.
  • Rozmawiaj z dzieckiem o korzyściach, które będzie miało z jedzenia warzyw.
  • Próbuj nowości i bądź elastyczny przy wyborze warzyw – dopasuj się do gustu dziecka. Nawet jeśli brukselka nie jest Twoim ulubionym warzywem, nie oznacza to, że Twoje dziecko też nie będzie jej lubić. Wręcz przeciwnie –być może stanie się ona jego ulubionym warzywem.
  • Organizuj przyjęcia i podawaj na nich warzywne przekąski i potrawy. Kiedy dziecko zobaczy, że wszyscy z uśmiechem na twarzy jedzą warzywa, będzie mu łatwiej się do nich przekonać, szczególnie, jeśli wśród gości będzie inne dziecko. Być może dzięki temu spróbuje tego, czego do tej pory nie chciało dotknąć.

6. W jedzeniu warzyw przeszkadzają fast-foody

Ludzki organizm ma wrodzoną „sympatię” do produktów tłustych i kalorycznych. Takimi potrawami bez wątpienia są fast-foody – zawierają one bardzo dużą ilość węglowodanów prostych i niezdrowych nasyconych tłuszczów oraz tłuszczów trans. Dzieci jednak bardzo szybko są w stanie polubić ich smak. Dlatego zaczynają kojarzyć coś, co im smakuje, z daniem pozbawionym warzyw, bo – nie oszukujmy się – dodatki warzywne w fast-foodach, jeśli w ogóle występują, są bardzo skromne. Żeby zmienić nawyki żywieniowe dziecka związane z jedzeniem fast-foodów, można wypróbować przepisy na domowe hot-dogi czy hamburgery. Będą jednakowo smaczne i o niebo lepsze pod względem zdrowotnym, a dodatkowo sprawią, że dziecko bardziej przekona się do diety warzywno-owocowej.

Nagradzasz dziecko słodyczami

Dlaczego dzieci nie lubią warzyw?

Zapewne robisz to, choć możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Sztampowym przykładem jest tutaj poobiedni deser – dziecko dostaje kawałek ciasta, lody na patyku lub batonika zaraz po tym, jak zje danie główne. Dziecko postrzega to jako nagrodę za zjedzenie obiadu, w którym oczywiście mogą pojawić się warzywa.

W najmłodszych latach taka strategia częściowo może działać, ale co się stanie, kiedy dziecko dorośnie i nie będzie musiało spełniać żadnych warunków, żeby dostać słodycze?

Tak – będzie je jadło wtedy, kiedy będzie miało ochotę, czyli zapewne nadzwyczaj często, biorąc pod uwagę ciągłe podwyższanie progu słodkości, o którym mówiliśmy wcześniej. Przecież wtedy nie będzie już musiało jeść warzyw, które są mniej atrakcyjne niż słodycze.

Pęd do słodyczy u dzieci nakręca się właśnie przez nagradzanie. Dzieci zaczynają kojarzyć je z czymś przyjemnym, oczekiwanym i pozytywnym, bo przecież są dla nich nagrodą. Jest to jednak zgubna praktyka, ponieważ nie uczy dziecka niczego oprócz zamiłowania do słodyczy. Możemy się z nią spotkać nie tylko przy stole, ale też w innych okolicznościach, np. w szkołach i przedszkolach, gdzie za wygranie konkursu lub zwycięstwo w zawodach nagrodą są zazwyczaj słodycze.

W pigułce – co więc robić, kiedy dzieci nie lubią warzyw?

Nie ma rzeczy, której nie można zmienić i zalicza się do tego również dieta owocowo-warzywna jako zamiennik dotychczasowych nawyków warzywnych niejadków. Teraz już wiesz, jakie są powody tego, że dzieci nie lubią warzyw, a to na pewno pomoże Ci w przezwyciężeniu problemu. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, które na pewno bardzo Ci się przydadzą w stopniowym wprowadzaniu zmiany.

  1. Zaangażuj dziecko w cały proces związany z jedzeniem warzyw, zaczynając od zakupów, poprzez gotowanie, kończąc na jedzeniu. Być może założycie nawet własną hodowlę?
  2. Bądź wzorem do naśladowania. Jedz warzywa z przyjemnością i kiedy tylko masz ku temu okazję. Kiedy dziecko zobaczy, że jedzenie warzyw sprawia Ci radość, będzie chciało też spróbować i przestanie widzieć w warzywach swojego najgorszego wroga.
  3. Pozwól dziecku wybrać, które warzywa chce zjeść. Możesz to zrobić już na zakupach lub przygotować warzywny szwedzki stół, z którego dziecko będzie mogło zabrać to, na co ma ochotę. Dzięki temu zacznie jeść o wiele więcej warzyw.
  4. Nie zmuszaj dziecka do jedzenia niczego.
  5. Spraw, żeby Twoje dziecko miało pozytywne skojarzenia związane z jedzeniem posiłków bogatych w warzywa: organizuj przyjęcia dla gości i zadbaj o ciekawą formę podania warzyw. Możesz tez zaproponować dziecku wspólne przygotowanie potraw dla gości. Na pewno będzie miało przy tym mnóstwo frajdy.
  6. Przy przygotowywaniu potraw uruchom wyobraźnię – rób to z pomysłem i fantazją.
  7. Stopniowo odzwyczajaj swoje dziecko od picia słodzonych napojów i soków. Rozcieńczaj je z wodą, krok po kroku zmniejszając jej ilość.
  8. Wyeliminuj nawyk nagradzania dziecka jedzeniem, tym bardziej słodyczami.
  9. Wprowadź do diety dziecka zdrowe zamienniki słodyczy.
  10. Jeśli wybiórcze spożywanie pokarmów przez Twoje dziecko naprawdę Cię niepokoi, od razu skontaktuj się z dietetykiem, a może nawet psychologiem. Może się okazać, że proste sposoby będą nieskuteczne i nie obejdzie się bez profesjonalnego wsparcia. Pamiętaj, że to dla dobra Twojego dziecka.