Na wstępie pragnę gorąco podziękować osobom tu aktywnym, ciepłe wsparcie i serce, które wkładacie by pokrzepić, podnieść z kolanek i je otrzepać by móc iść dalej mocniejszym! Jesteście WSPANIALI <3 Nieskromnie mówiąc, było nas sporo w styczniu zaczynajacych i z duma gratuluje wszystkim MOCARNYM, ktorzy dali radę 🙂 Siła jest w NAS!
A teraz do konkretów, zaczęłam post z dnia na dzień. Jesteśmy małżeństwem starającym się o dzieciątko, sporo „chemii” przyjmowałam od ponad roku by wyindukować miesiączkę potem owulację co przynosiło pognębiającą się czarną dziurę, dodatkowe kilogramy i brak efektów w postaci upragnionej ciąży. Po kolei wpiszę wszystko co zauważyłam:
– Miesiączkę BEZ POMOCY medycznej dostałam około 30 dnia postu. Na czas postu odstawiłam wszystko oprócz Metforminy na insulinooporność oraz Eutyroxu na tarczycę.
Osoby starające się o dzieciątko z pomocą medyczną wiedzą jak leki wyniszczają kobiecy organizm. Spadek libido, zero śluzu, problemy z uzyskaniem satysfakcji seksualnej czytaj orgazmem. Głośno obwieszczam, że ostatni tydzień postu to jakby odkrywanie siebie na nowo. Wróciła naturalna chęć do współżycia, śluz piękny, orgazmy aż miło. (Przepraszam, jeśli piszę zbyt otwarcie, ale musiałam o tym napisać – mam nadzieje, że KOMUŚ to pomoże). O owulacji oraz wszystko na temat aktualnej drugiej fazu cyklu napiszę po wizycie u ginekologa w poniedziałek. Jajniki ostro pracują jakby na jajeczkowanie, zobaczymy…
Zmagam się z nadprogramowym owłosieniem plackowatym na brodzie. Po 42 dniach stwierdzam, że problem poprawił się, wiele włosków nie odrasta, lub bieleje (co też jest dużym atutem) zostały te najsilniejsze jednostki, z którymi radzę sobie bez problemu pensetą. Dam znać z wynikami hormonalnymi pod koniec marca jak sprawa wygląda.
Wszystkim naczynkowcom polecam, bo sama jestem w szoku co stało się z pajączkiem na udzie, który był okropny i duży, dziś jest do zniesienia, sądzę, że po 2-3 postach jest szansa na całkowite zaniknięcie. Na buzi również naczynka się pochowały, np. w okolicach nosa i na polikach. Cellulit znika aż miło, oczywiście mi nie zniknął całkowicie bo ja startowałam z megaaa wagą, ale jest znaczna poprawa. 🙂
W sumie jest mnie mniej ponad 20kg licząc z momentami, że przyszło z 4-5 kg po czym ze zdwojoną siłą spadło. <3 Szalenie się cieszę! Rozmiary 2-3 mniej, zegarek noszczę na 4 dziurce, a nie na 8 (czyli ostatniej! )
Problem zniknął po prostu 🙂
Wierzę, że post to duży krok w spełnieniu mojego najskrytszego marzenia <3 Czy polecam? Wyniki mówią same za siebie! Tymczasem bywajcie, ale na grupie zostaje wspierać wszystkich oraz dzielić się moimi postępami i wynikami. W planach już kolejny post o ile marzenie się nie spełni szybciej <3
– było zimno, bardzo zimno
– wstręt do jedzenia i ewentualnie skoki wagi bo dwa razy zaliczyłam wzrosty po 3 i 2 kg, ale zeszlo ze zdwojona mogą <3 WARTO, ZAWALCZYĆ O SWOJE ŻYCIE! Inna jakość swiadomości w sprawie żywienia po poście, co jest wow! Kazda dieta konczyla sie fiaskiem przy moich chorobach, bylam nalana, ociezala itd, a teraz… jak widać
Na wstępie pragnę gorąco podziękować osobom tu aktywnym, ciepłe wsparcie i serce, które wkładacie by pokrzepić, podnieść z kolanek i je otrzepać by móc iść dalej mocniejszym! Jesteście WSPANIALI <3 Nieskromnie mówiąc, było nas sporo w styczniu zaczynajacych i z duma gratuluje wszystkim MOCARNYM, ktorzy dali radę 🙂 Siła jest w NAS!
A teraz do konkretów, zaczęłam post z dnia na dzień. Jesteśmy małżeństwem starającym się o dzieciątko, sporo „chemii” przyjmowałam od ponad roku by wyindukować miesiączkę potem owulację co przynosiło pognębiającą się czarną dziurę, dodatkowe kilogramy i brak efektów w postaci upragnionej ciąży. Po kolei wpiszę wszystko co zauważyłam:
– Miesiączkę BEZ POMOCY medycznej dostałam około 30 dnia postu. Na czas postu odstawiłam wszystko oprócz Metforminy na insulinooporność oraz Eutyroxu na tarczycę.
Osoby starające się o dzieciątko z pomocą medyczną wiedzą jak leki wyniszczają kobiecy organizm. Spadek libido, zero śluzu, problemy z uzyskaniem satysfakcji seksualnej czytaj orgazmem. Głośno obwieszczam, że ostatni tydzień postu to jakby odkrywanie siebie na nowo. Wróciła naturalna chęć do współżycia, śluz piękny, orgazmy aż miło. (Przepraszam, jeśli piszę zbyt otwarcie, ale musiałam o tym napisać – mam nadzieje, że KOMUŚ to pomoże). O owulacji oraz wszystko na temat aktualnej drugiej fazu cyklu napiszę po wizycie u ginekologa w poniedziałek. Jajniki ostro pracują jakby na jajeczkowanie, zobaczymy…
Zmagam się z nadprogramowym owłosieniem plackowatym na brodzie. Po 42 dniach stwierdzam, że problem poprawił się, wiele włosków nie odrasta, lub bieleje (co też jest dużym atutem) zostały te najsilniejsze jednostki, z którymi radzę sobie bez problemu pensetą. Dam znać z wynikami hormonalnymi pod koniec marca jak sprawa wygląda.
Wszystkim naczynkowcom polecam, bo sama jestem w szoku co stało się z pajączkiem na udzie, który był okropny i duży, dziś jest do zniesienia, sądzę, że po 2-3 postach jest szansa na całkowite zaniknięcie. Na buzi również naczynka się pochowały, np. w okolicach nosa i na polikach. Cellulit znika aż miło, oczywiście mi nie zniknął całkowicie bo ja startowałam z megaaa wagą, ale jest znaczna poprawa. 🙂
W sumie jest mnie mniej ponad 20kg licząc z momentami, że przyszło z 4-5 kg po czym ze zdwojoną siłą spadło. <3 Szalenie się cieszę! Rozmiary 2-3 mniej, zegarek noszczę na 4 dziurce, a nie na 8 (czyli ostatniej! )
Problem zniknął po prostu 🙂
Wierzę, że post to duży krok w spełnieniu mojego najskrytszego marzenia <3 Czy polecam? Wyniki mówią same za siebie! Tymczasem bywajcie, ale na grupie zostaje wspierać wszystkich oraz dzielić się moimi postępami i wynikami. W planach już kolejny post o ile marzenie się nie spełni szybciej <3
– było zimno, bardzo zimno
– wstręt do jedzenia i ewentualnie skoki wagi bo dwa razy zaliczyłam wzrosty po 3 i 2 kg, ale zeszlo ze zdwojona mogą <3 WARTO, ZAWALCZYĆ O SWOJE ŻYCIE! Inna jakość swiadomości w sprawie żywienia po poście, co jest wow! Kazda dieta konczyla sie fiaskiem przy moich chorobach, bylam nalana, ociezala itd, a teraz… jak widać