Ołłł jeee
Post podjęłam w związku ze swoimi dolegliwościami typu nadżerki żołądka, przewlekłe zapalenia żołądka, wzdęcia, migreny, nadwaga, czasami puchnięcie nóg.
Do postu przygotowywałam się od stycznia 2017- stwierdziłam, że z Nowym Rokiem zrobię ze sobą porządek!
Zaczęłam od zrobienia testów na nietolerancję pokarmową, która wykazała wiele produktów, których nie powinnam jeść. Odstawiłam natychmiast wszystkie niedozwolone produkty, żeby powoli przyzwyczaić organizm do zdrowego odżywiania
Post zaczęłam 10 marca 2017Najgorszy był pierwszy dzień – okropny ból głowy i nudności Jednego dnia czułam się bardzo źle po zjedzeniu ogórków kiszonych i piciu wody z cytryną
Nie mogę też pić wody z imbirem bo po niej wychodzi mi uczulenie na nogach i pod kolanami.
W 33 dniu odezwały się zatoki. Ropa ściekała mi do gardła i gardło bolało. Nie używałam żadnych leków, płukałam gardło szałwią,jadłam czosnek, skronie nacierałam amolem i piłam dużo wody. Podczas postu towarzyszyło mi zimno
Dziękuję rodzinie za zrozumienie i pozytywne podejście do mojego postu oraz za miłe zaskoczenie np. na urodzinach córki gdzie były dla mnie specjalnie przygotowane potrawy
Kończąc post jestem bardzo zadowolona, czuję się świetnie, lekko, z pozytywną energią i w końcu nie mam żadnych dolegliwości a efekt uboczny też mi się podoba W styczniu przygotowywując się ważyłam 75 kg przy wzroście 163 cm.
Zaczynając post 10.03.17 – 72,700 a dziś 20.04.17-63,200 więc bilans na poście – 9,5 a ogólnie w tym roku – 11,800
Dziękuję Agata Majewska za namówienie mnie i wspieranie – stawiam Ci koktajl albo kapustę – co wolisz?
Życzę wszystkim poszczącym wytrwałości w dążeniu do celu, bo naprawdę warto oczyścić swój organizm, czuć się lekko, zdrowo i bez żadnych bóli
Dziękuję całej grupie za wsparcie i ciekawe propozycje postnych posiłków – jesteście wspaniali !!!
Ołłł jeee
Post podjęłam w związku ze swoimi dolegliwościami typu nadżerki żołądka, przewlekłe zapalenia żołądka, wzdęcia, migreny, nadwaga, czasami puchnięcie nóg.
Do postu przygotowywałam się od stycznia 2017- stwierdziłam, że z Nowym Rokiem zrobię ze sobą porządek!
Zaczęłam od zrobienia testów na nietolerancję pokarmową, która wykazała wiele produktów, których nie powinnam jeść. Odstawiłam natychmiast wszystkie niedozwolone produkty, żeby powoli przyzwyczaić organizm do zdrowego odżywiania
Post zaczęłam 10 marca 2017Najgorszy był pierwszy dzień – okropny ból głowy i nudności Jednego dnia czułam się bardzo źle po zjedzeniu ogórków kiszonych i piciu wody z cytryną
Nie mogę też pić wody z imbirem bo po niej wychodzi mi uczulenie na nogach i pod kolanami.
W 33 dniu odezwały się zatoki. Ropa ściekała mi do gardła i gardło bolało. Nie używałam żadnych leków, płukałam gardło szałwią,jadłam czosnek, skronie nacierałam amolem i piłam dużo wody. Podczas postu towarzyszyło mi zimno
Dziękuję rodzinie za zrozumienie i pozytywne podejście do mojego postu oraz za miłe zaskoczenie np. na urodzinach córki gdzie były dla mnie specjalnie przygotowane potrawy
Kończąc post jestem bardzo zadowolona, czuję się świetnie, lekko, z pozytywną energią i w końcu nie mam żadnych dolegliwości a efekt uboczny też mi się podoba W styczniu przygotowywując się ważyłam 75 kg przy wzroście 163 cm.
Zaczynając post 10.03.17 – 72,700 a dziś 20.04.17-63,200 więc bilans na poście – 9,5 a ogólnie w tym roku – 11,800
Dziękuję Agata Majewska za namówienie mnie i wspieranie – stawiam Ci koktajl albo kapustę – co wolisz?
Życzę wszystkim poszczącym wytrwałości w dążeniu do celu, bo naprawdę warto oczyścić swój organizm, czuć się lekko, zdrowo i bez żadnych bóli
Dziękuję całej grupie za wsparcie i ciekawe propozycje postnych posiłków – jesteście wspaniali !!!