Witam. Post zakończyłam w same Świeta. 42/42/1  i jestem teraz na wychodzeniu z diety.

Waga wyjściowa 63,5 – teraz 55 kg

Krótkie podsumowanie

• Samopoczucie super
• Lepszy sen
• Zeszły opuchnięcia na całym ciele
• Cera lepsza
• Celullit zmniejszony do zera
• Oczyszczone zatoki.

Były tez gorsze dni. Bóle głowy, mdłości, Senność , zimno, rozdrażnienie. W ostatnim tyg dwa dni piekły mocno oczy i były czerwone. To wszystko sie działo na początku i gdy włączyło sie odżywianie wewnętrzne.

Post uczy pokory, i przyjrzeniu sie samej sobie. Walka z uzależnieniami. Kawy pic nie muszę. Czasem z cykori. Za Ukochanym winkiem nie tęsknie.

Jednak słodkie jest moja zmorą!!!

Postanowienie – jesli słodycz to tylko naturalna, własnej roboty ☺️zmniejszyły sie do minimum wzdęcia. Dzieki odpowiedniemu przygotowaniu organizmu przed postem przeszłam go łagodniej. Chodzę teraz ba bańkę by jeszcze bardziej pobudzić limfe.
Powrót na siłownie i bieganie

Chce bardzo podziękować grupowiczkom . Za wspaniałe przepisy. Dzieki wielu postom wiedziałam ze nie tylko ja mam chwile zwątpienia. Dzieki wam wszystkim za wsparcie, było zdecydowanie lżej.

Dziekuje tez mojemu mężowi za wsparcie gdy On gotował takie wspaniałości i mówił ze zazdrości mi moich pyszności 

Napewno w czerwcu zrobie przypominajka 14dni 
Najbardziej efekty widać obwodowo , niestety nue robiłam pomiarów.

Jeszcze raz dziekuje za to ogromne wsparcie.

Słowo do początkujących.

Uwierzcie ze wszystko możecie i wszystko wytrzymacie., naprawdę warto. Nie dla straconych kg lecz dla zdrowia bo mamy jedno.

Nie opuszczam grupy 

Ściskam i całuje was Kochane!